Ostatnie 4 dni spędziliśmy w 5 tysięcznym miasteczku Põltsamaa (w środkowej części Estonii). Zostaliśmy oddelegowani przez biuro naszej organizacji w Tallinie. Celem wizyty było zobaczenie jak funkcjonuje tutejsze Centrum Młodzieży - Põltsamaa noorte - ja elukestva õppe keskus. Centrum to zostało utworzone 2 lata temu i ma za zadanie zwiększania zaangażowania młodych ludzi w życiu społecznym. Miejsce to otwarte jest od poniedziałku do piątku w godzinach 13-19. W tym czasie dzieci oraz młodzież za darmo mogą przyjść pograć w różne ciekawe gry planszowe, a także w bilarda, gry na xbox kinect, airhockey. Są stanowiska komputerowe oraz zjeżdżalnia dla młodszych dzieciaków. Wydzielone jest miejsce, gdzie można zorganizować dyskotekę, warsztaty plastyczne oraz lekcje gotowania.
Sauna w każdym domu
Zupełną niespodzianką była dla mnie sauna, z której można co jakiś czas skorzystać :D (jak się dowiedzieliśmy od poznanych Estończyków, sauna jest raczej standardowym elementem wyposażenia mieszkań oraz domów). Na 1 piętrze budynku znajduje się 3 pokojowe mieszkanie wraz z kuchnią i dwoma łazienkami - mogą tu zamieszkać wolontariusze organizujący w Centrum aktywności dla dzieciaków. My przygotowaliśmy Dzień Gotowania. Z paroma Estonkami przyrządziliśmy kopytka oraz galaretkę owocową w skórkach od pomarańczy. Jakie było nasze zdziwienie, kiedy nasze kopytka zostały potraktowane jako deser i zjedzone z miodem i czekoladą :) Ciekawe rozwiązanie.
Kilka zdjęć z Centrum:
'
Prezentacja dla bezrobotnych i wizytka w fabryce Felix
Oprócz zajęć z dziećmi braliśmy udział w spotkaniu z lokalnymi bezrobotnymi, odpowiadaliśmy na pytania związane z programem EVS, co sądzimy o Estonii i jakie widzimy różnice między Polską a Eesti. Również z tą grupą wybraliśmy się do fabryki żywności FELIX (wina, soki, keczupy, zupy i inne dania w słoiku). Na wizytacji przedstawiona została historia fabryki , która funkcjonuje nieprzerwalnie od 1920 roku. Zostaliśmy oprowadzeni przez bardzo sympatyczną panią Kierownik po halach pracowniczych, a na końcu poczęstowani sokami. Ich smak możemy ocenić jako średni, multiwitamina była w miarę ok ale sok z papai i granatu... za słodki.Põltsamaa turystycznie
Warto wspomnieć również o samym miasteczku Poltsamaa z turystycznego punktu widzenia. Mieszka tutaj około 5 tysięcy mieszkańców. Znajdują się tutaj ruiny zamku krzyżackiego wraz z kościołem.
Urzekły mnie również estoński styl budowania domków jednorodzinnych oraz prawosławna cerkiew.
Mimo krótkiego pobytu w Põltsamaa, polubiłam to miasteczko. Tutaj po raz pierwszy zobaczyłam prawdziwą Estonię, spokojną, czystą - z dala od szumu i zgiełku estońskiej stolicy:)
Z pewnością wrócimy tutaj podczas naszej EVSowskiej przygody ;-)
Komentarze
Prześlij komentarz